niedziela, 31 maja 2015

Naleśniki z kaszy manny z kremem rabarbarowo- bananowym + Liebster Blog Award

Naleśniki z kaszy manny robiłam już parę razy. Wbrew pozorom są one miękkie, elastyczne i łatwo się je smaży. Ich smak jest świetny, kasza tak naprawdę nie jest wyczuwalna.
Natomiast krem rabarbarowo- bananowy jest odkryciem ubiegłego lata. Przez cały sezon, co najmniej dwa razy w tygodniu, jadłam z mamą właśnie tak podane naleśniki. Kwaśny rabarbar i słodki banan świetnie ze sobą współgrają, Tak naprawdę nie trzeba nic więcej, aby naleśniki smakowały wspaniale.
W dalszej części posta przygotowałam dla was odpowiedzi na pytani, które zadały mi Ania S. i Candy Pandas. Jest to nominacja do Liebster Blog Award, za którą bardzo dziękuję dziewczynom;)

piątek, 29 maja 2015

Placki z amarantusem

Dzisiejsze placuszki, za sprawą amarantusa, mają charakterystyczny posmak i są trochę bardziej kruche od zwykłych placków przygotowanych na bazie mąki pszennej.
Mocno dojrzały banan zastępuje w nich cukier i nadaje im pięknego aromatu i smaku, który idealnie łączy się z czekoladą.
Swoją porcję placuszków zjadłam z domową frużeliną porzeczkową i orzechami.

środa, 27 maja 2015

Sernik z kremem rabrabarowym

Wraz z rozpoczęciem sezonu na rabarbar postanowiłam przygotować serniczek z musem, właśnie z rabarbaru. Masa serowa była dość nietypowa, bo oprócz tradycyjnego, białego sera dodałam do niej również delikatną, kremową ricottę. Dzięki niej sernik nabrał innej, bardzo smacznej konsystencji.
Myślę, że od tej pory ricotta będzie zdecydowanie częściej stawała się częścią tego typu wypieków.
Debiutem był również mus rabarbarowy na serniku. Okazał się on być strzałem w dziesiątkę, dlatego że jego kwaśny smak świetnie kontrastuje ze słodkim sernikiem.

poniedziałek, 25 maja 2015

Szparagi w cieście drożdżowym

Szparagi polubiłam dopiero pod koniec ubiegłego sezonu, zatem w tym roku zamierzam nadrobić zaległości. Moja pierwsza propozycja na przygotowanie tego zielonego warzywa jest dość prosta i bardzo smaczna. Ciasto, którym owinęłam szparagi wzbogaciłam o ser, bazylię i oregano, dzięki którym danie stało się naprawdę aromatyczne i kuszące. Takiej przekąsce nie oprze się nikt.
Szparagi zniknęły w mgnieniu oka. Oczywiście najlepsze są jeszcze cieplutkie.

niedziela, 24 maja 2015

Krem z buraczków

Pomimo tego, że polubiłam już znaczną część warzyw, to do buraczków nie mogłam się przekonać. Próbowałam je w wersji obiadowej, jednak kompletnie mi nie posmakowały. Mimo wszystko, nie poddawałam się, i po sukcesie zup krem postanowiłam stworzyć kremik z buraczków.
Chociaż mnie jego smak nie zachwycił, był po prostu dobry, to moja mama zajadała go ze smakiem. Tak więc, jeśli lubicie buraczki, to zachęcam do ugotowania sobie takiego kremu.


czwartek, 21 maja 2015

Blogowy Projekt Śniadaniowy 2

Wzięcie udziału w drugiej edycji Blogowego Projektu Śniadaniowego sprawiło, że znów zaczęłam kombinować ze śniadankami, które ostatnio stały się najprostszymi owsiankami czy kaszkami.
Większość z nich pozostaje w słodkich klimatach, tak jak zawsze, ale na samym dole, czeka na was jeden "rodzynek". Pierwszy raz do inspiracji dodałam coś przygotowanego na wytrawnie;)
Mam nadzieję, że moja nowa porcja śniadanek stanie się dla was inspiracją.


piątek, 15 maja 2015

Placki owsiane

Placuszki owsiane robię od bardzo dawna. Wypróbowałam już kilka przepisów, jednak ten, którym się z wami dzielę jest najlepszy. Placuszki są dość szybkie w przygotowaniu, smaczne, mięciutki i pasują do nich właściwie wszystkie dodatki. Jeżeli wolicie, aby były nieco grubsze, możecie zmniejszyć ilość mleka, a placuszki będą bardziej treściwe.
Swoje śniadanko zjadłam z domowym dżemem brzoskwiniowym oraz z migdałami.
Jest to kolejny przepis, który bierze udział w Blogowym Projekcie Śniadaniowym.

środa, 13 maja 2015

Pieczona owsianka bananowa ze szpinakiem

Owsiankę bananową ze szpinakiem gotowałam już kilka razy. Jest ona bardzo smaczna, a pomysł na nią znalazłam tutaj. Oczywiście po jakimś czasie postanowiłam coś zmienić. Tym razem płatki upiekłam w piekarniku, a do ciasta dodałam jeszcze ricottę. To był strzał w dziesiątkę! Owsianką wyszła bardzo smaczna, intensywnie bananowa i mięciutka.
Ciasto na śniadanko możecie przygotować wieczorem, a upiec je rano.
Owsianka jest jednym ze śniadań, które weźmie udział w Blogowym Projekcie Śniadaniowym 2. Moje podsumowanie porannych posiłków z tego tygodnia pojawi się w niedzielę. Natomiast kilka dni później możecie oglądać pomysły innych uczestników projektu u Różowej Klary.


Składniki na 2 porcje:
  • 100g płatków owsianych pełnoziarnistych
  • 2 mocno dojrzałe banany
  • 50g szpinaku mrożonego
  • 125g ricotty
  • jajko
  • proszek do pieczenia
Rozmrożony szpinak, banany i ricottę dokładnie miksujemy. Do masy dodajemy jajko, płatki i proszek do pieczenia- całość miksujemy. 
Masę przekładamy do dwóch miseczek. Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 180C i pieczemy przez około 30 minut.
Smacznego:)

Dlaczego warto upiec owsiankę bananową ze szpinakiem, czyli krótko o wartościach odżywczych i właściwościach kilku składników:
  • płatki owsiane  zawierają sporo witamin B i E, są świetnym źródłem błonnika,
  • banany są doskonałym źródłem energii oraz witamin C, E; wspomagają układ nerwowy i układ krążenia,
  • szpinak jest skarbnicą żelaza, jodu, manganu i witamin B, E, K, C.

niedziela, 10 maja 2015

Muffinki malinowo- czekoladowe

Wczoraj postanowiłam zużyć resztę mrożonych malinek. Jako, że miałam ogromną ochotę na coś słodkiego, wybór padł na muffiny. Do ciasta dodałam również gorzką czekoladę, która świetnie komponuje się z malinkami. Muffinki okazały się być mięciutkie, słodkie i bardzo smaczne. Spora część z nich znikła zaraz po wyjęciu z piekarnika, a to chyba o czymś świadczy.;)

piątek, 8 maja 2015

Spaghetti z pulpetami w sosie pieczarkowym

Od jakiegoś czasu miałam ochotę przygotować spaghetti, którego w moim domu praktycznie się nie je. Zamiast tradycyjnego mielonego mięsa postanowiłam zrobić drobiowe pulpeciki w sosie pieczarkowym, a biały makaron wymieniłam na pełnoziarnisty. Obiadek okazał się być wyborny. Następnego dnia mój brat poszukiwał jeszcze w lodówce jakichś resztek, jednak nic już nie zostało.;) Chyba będę musiała w przyszłym tygodniu ponownie przygotować takie spaghetti.

czwartek, 7 maja 2015

Kluski leniwe

Kluski, które przygotowałam były zupełnie spontanicznym pomysłem. Nigdy wcześniej nie miałam okazji ich robić, a przecież są takie popularne. Wzięłam się więc do pracy i nadrobiłam moje zaległości. Okazało się, że zrobienie leniwych jest bardzo proste i szybkie. Składniki, których potrzebujemy, aby upichcić taki obiadek są łatwo dostępne, więc leniwe mogą być dobrym obiadkiem, gdy nie mamy masy czasu ani wymyślnych produktów.
Leniwe okazały się być bardzo smaczne, zdecydowanie przypadły do gustu mi i mojej rodzince. Pewnie wiele razy zagoszczą na moim talerzyku.
Kluseczki przygotowałam na słodko, jednak można zamienić cukier na pieprz, dodać troszkę więcej soli i podać kluski z warzywkami, sosem pieczarkowym...
Jednak mój obiadek był na słodko, leniwe polałam sosem malinowym (garść malin i kilka łyżek jogurtu naturalnego).

wtorek, 5 maja 2015

Kurczak z cukinią i pieczarkami

Kurczak z cukinią i pieczarkami jest moim zdaniem świetnym połączeniem. Już wielokrotnie gościł on na naszym stole i muszę przyznać, że zawsze smakuje tak samo wspaniale. Potrawie charakteru nadają przyprawy- bazylia, oregano, majeranek i słodka papryka oraz oczywiście sól i pieprz. Danie jest dość szybkie w przygotowaniu i nie wymaga wielkich umiejętności. Zatem każdy będzie potrafił je przyrządzić, wystarczy odrobina chęci;)

sobota, 2 maja 2015

Tofurnik orzechowo- jabłkowy

Po przygotowaniu tofu nadeszła pora na wykorzystanie go. Oczywiście wybór padł na słodki wypiek. Ze względu na to, że serka sojowego nie miałam zbyt wiele postanowiłam upiec dwa śniadaniowe tofurniczki- jeden dla mnie, a drugi dla mamy.
Tofurniczki bardzo nam posmakowały. Okazały się być mięciutkie, kremowe i delikatne. Ich skórka była na wierzchu delikatnie przypieczona, a w środku skryte zostało masło orzechowe i słodki mus jabłkowy. Natomiast wierzch ozdobiłam kawałkami kwaśnego jabłka.


Składniki na dwie porcje:
  • 200g tofu
  • 2/3 szklanki mleka*
  • 2/3 szklanki mąki pełnoziarnistej orkiszowej
  • 2 łyżki masła orzechowego
  • 3 łyżki musu jabłkowego*
  • proszek do pieczenia
  • małe jabłko na wierzch
*Można użyć mleka krowiego lub ryżowego albo sojowego.
*Ja użyłam musu jabłkowego ze słoika, wcześniej słodzonego. Jednak można zastąpić go świeżo startym jabłkiem z dodatkiem cukru/ ksylitolu.

Wszystkie składniki, oprócz jabłka, dokładnie miksujemy. Ciasto przekładamy do naczynek, które można zapiekać. Na wierzch tofurniczków kładziemy umyte, ewentualnie obrane i pokrojone jabłko.
Tofurniki pieczemy przez około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180C.
Ciasteczko najlepiej smakuje jeszcze ciepłe, ale zimnemu tez niczego nie brakuje.
Smacznego;)

Dlaczego warto upiec tofurniczek, czyli krótko o wartościach odżywczych i właściwościach kilku składników:

  • tofu jest oczywiście doskonałym źródłem białka, potasu, fosforu, wapnia i magnezu oraz witaminy E i witamin z grupy B
  • jabłko zawiera sporo witaminy C, potasu i żelaza oraz błonnika; dzięki temu, że są bogate w pektyny, oczyszczają nasz organizm z toksyn.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka