Muffiny wyszły dokładnie takie jak planowałam- miękkie, ale przypieczone na wierzchu, intensywnie kakaowe i wilgotne za sprawą gruszki. Jak dla mnie jest to idealny deser. W dodatku muffiny w składzie mają zdrową żytnią mąkę i brązowy cukier.
Składniki na 14 sztuk:
składniki suche:
- 150g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 100g mąki pszennej typ 650
- 140g cukru trzcinowego nierafinowanego
- 2 czubate łyżki kakao
- łyżeczka gałki muszkatołowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 300ml mleka
- 90ml oleju
- jajko
- 2 gruszki
Gruszki myjemy, obieramy, wydrążamy gniazdo nasienne i owoce kroimy w niedużą kostkę.
W jednej misce mieszamy składniki suche, a w drugiej- mokre. Zawartość obu naczyń łączymy, mieszając niezbyt długo, tylko do połączenia składników.
Ciasto przekładamy do foremek na mufiinki np. silikonowych lub papilotek włożonych do metalowej blachy. Pieczemy je przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180C.
Smacznego:)
Uwielbiam muffiny. Jednak nie jadłem ich nigdy z gruszkami. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię połączenie gruszek z kakao, więc wyobrażam sobie smak tych muffinek :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie.
Jestem wielką fanek muffinek, pięknie wyszły. I zdjęcia bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com- klik!
Przepadam za takim połączeniem smakowym, Twoje babeczki wyglądają uroczo ;)
OdpowiedzUsuńCudowne :-) podkradam jedną :-) pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrośnięte :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, wyglądają bardzo pysznie!
OdpowiedzUsuńAle urocze papilotki!!! Muffiny oczywiście też są słodkie :P
OdpowiedzUsuńNa muffinki zawsze jest dobry czas :) Pyszne!
OdpowiedzUsuńDla mnie kakaowe muffiny i gruszki to idealna propozycja :)
OdpowiedzUsuń