Moim zdaniem gorące zupy krem zdecydowanie bardziej smakują w chłodne dni, bo wspaniale rozgrzewają i są sycące. Korzystając z kończącej się zimowej pory wczoraj ugotowałam krem z białych warzyw- selera, pietruszki i ziemniaka. Zupa jest dość gęsta i ma intensywny smak selera, co mi zdecydowanie pasuje. Świetnie smakuje posypana ziarenkami słonecznika i podana ze świeżutkim chlebem.
Składniki:
- 500ml rosołu*
- 4 średniej wielkości ziemniaki
- 1/3 selera
- 2 nieduże pietruszki
*Można zastąpić bulionem warzywnym.
Warzywa obieramy, myjemy i kroimy na plastry. Wrzucamy je do garnka z rosołem i gotujemy, aż będą miękkie. Rosół z warzywami blendujemy, aż do uzyskania gładkiego kremu. W razie potrzeby zupę doprawiamy solą, pieprzem lub pieprzem ziołowym.
Smacznego:)
Pięknie podana! :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że dawno nie robiłam zupy krem i będę musiała to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńPyszny krem :D
OdpowiedzUsuńKochamy takie kremy <3
OdpowiedzUsuńNie dość, że wygląda świetnie to jeszcze smakuje wyśmienicie :)
Delikatnie i pożywnie :)
OdpowiedzUsuńZiemniak + seler + pietruszka = krem pychota! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kremami, ale zgodzę się, że zupa powinna być sycąca. :)
OdpowiedzUsuń