Ugotowanie takiego kremu w domu jest dziecinnie proste i zajmuje bardzo mało czasu. Dłużej chyba zeszło mi z pozbieraniem agrestu z ogródka;)
Krem jest idealnie gładki, gęsty, słodko- kwaśny, tak jak agrest. Możemy dodać go do naleśników, placuszków, różnych ciast czy bułeczek.
Składniki:
- 600g agrestu
- 1-2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej+ trochę wody*
- 3 łyżeczki cukru
*Ilość mąki ziemniaczanej należy dostosować do własnych upodobań. Ja użyłam dwóch łyżek i krem wyszedł bardzo gęsty.
Owoce przelewamy do garnka, dodajemy cukier i gotujemy, aż się rozpuści.
W szklance mieszamy mąkę z niewielką ilością letniej wody. Wlewamy ją do agrestu i gotujemy do zgęstnienia, energicznie mieszając.
Krem przechowujemy w szczelnie zamykanym słoiczku w lodówce.
Smacznego;)
Niestety nasze drzewko agrestowe jest marniutkie już od kilku lat :/ Chyba musimy kupić trochę agrestu na taki krem :)
OdpowiedzUsuńNa naszym drzewku na szczęście jest cała masa owoców:)
UsuńWygląda super, a przepis jest bardzo ciekawy :) Agrest mam na kraczkach i póki co jem głównie na surowo :)
OdpowiedzUsuńPychotka :D
OdpowiedzUsuńJakie pyszności! ;)
OdpowiedzUsuń