Do upieczenia ciastek użyłam orzechów włoskich, ale z powodzeniem możecie zastąpić je ziemnymi czy laskowymi.
Składniki na 20 sztuk:
- 80g masła
- 60g cukru trzcinowego
- jajko
- 100g maki pełnoziarnistej
- 100g orzechów włoskich
- proszek do pieczenia
Masło z cukrem ucieramy na jasna, puszysta masę. Wbijam jajko i miksujemy. Dodajemy mąkę, zmielone orzechy, proszek do pieczenia. Ponownie miksujemy. Ciasto wstawiamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
Po tym czasie formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko je spłaszczamy i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy je przez 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180C.
Smacznego:)
Takie piękne robisz zdjęcia, że jadłabym je w ciemno :) ale muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podobają ci się moje zdjęcia:)
UsuńWyglądają jak sklepowe, tyle że te są znacznie lepsze. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio orzechów mamy powyżej uszu! Ale i tak takie ciasteczka byśmy zjadły (ze szklanką mleka... bez laktozy xD )
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, jak cudownie musiały smakować, jeśli w składzie zawierają orzechy włoskie - wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńMam w domu całkiem niezły zapas orzechów, także mogłabym wypróbować! :) Ciasteczka wyglądają super, bardzo ładne zdjęcia u Ciebie na blogu.
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com - klik!
+obserwuję!
UsuńBardzo dziękuję:)
Usuń