Długo zastanawiałam się nad tym, czy dodawać posty z moimi mniej "odkrywczymi" śniadaniami. Zadecydowałam, że będę to robić. Może moje pomysły kogoś zainspirują.
Tak więc dzisiaj przedstawiam wam zbiór śniadań z ubiegłego tygodnia.
W pierwszym pucharku znajduje się bardzo prosta i szybka w przygotowaniu kasza manna z dodatkiem słodkiej, białej czekolady. Śniadanko podałam z jogurtem naturalnym, orzeszkami ziemnymi i żurawiną.
Do garnka wsypujemy 40g kaszy manny. Dodajemy 3 kostki białej czekolady i 200ml mleka. Gotujemy stale mieszając, przez około 3 minuty.
Równie smaczne jak kasza manna są płatki owsiane ugotowane na mleku z dodatkiem siemienia lnianego, które nadaje im charakterystycznej, budyniowej konsystencji. Do owsianki świetnie pasuje jogurt naturalny i kiwi.
Do garnka wsypujemy 50g płatków owsianych, łyżeczkę siemienia lnianego i łyżeczkę brązowego cukru. Dolewamy 200ml mleka i gotujemy, aż do momentu gdy zostanie ono całkowicie wchłonięte.
Kolejny pucharek też zawiera owsiankę, jednak podaną w zupełnie innej formie, Płatki owsiane namoczyłam w mleku, a następnie usmażyłam je z dodatkami na patelni. Dzięki temu owsianka ma zupełnie inną strukturę.
Do miseczki wsypujemy płatki owsiane. Zalewamy je mlekiem, tak aby przykryło płatki. Pozostawiamy je chociaż na 20 minut, ale równie dobrze możemy pozostawić je na noc. Do płatków dorzucamy dodatki- żurawinę, orzeszki ziemne i pokrojonego banana, Mieszamy i smażymy na patelni z olejem kokosowym.
Ostatnia owsianka jest ugotowana dokładnie tak samo jak pierwsza, jednak wybrałam do niej inne dodatki- serek wiejski, powidło śliwkowe i ciasteczka imbirowe.
Mmm... owsianka z patelni podbiła moje serce. Mam wrażenie, że jest delikatniejsza niż ta gotowana. A na Twoim zdjęciu jeszcze tak pięknie podana... :-*
OdpowiedzUsuńTak, owsianka z patelni jest naprawdę pyszna;)
UsuńDziękuję za miłe słowa:)