Wzięcie udziału w drugiej edycji Blogowego Projektu Śniadaniowego sprawiło, że znów zaczęłam kombinować ze śniadankami, które ostatnio stały się najprostszymi owsiankami czy kaszkami.
Większość z nich pozostaje w słodkich klimatach, tak jak zawsze, ale na samym dole, czeka na was jeden "rodzynek". Pierwszy raz do inspiracji dodałam coś przygotowanego na wytrawnie;)
Mam nadzieję, że moja nowa porcja śniadanek stanie się dla was inspiracją.
Pierwsze śniadanko to dla mnie całkowita nowość. Pierwszy raz przygotowałam krem owsiany waniliowy z jedną warstwą a dodatkiem kakao. Całość ozdobiłam słodziutkimi wisienkami ze słoiczka, z domowych zapasów.Takie śniadanko jeszcze wielokrotnie trafi do mojego pucharka.
(50g płatków owsianych zalewamy na noc szklanką mleka. Rano blendujemy je na gładką masę, do której dodajemy łyżeczkę cukru waniliowego, najlepiej domowego. Krem gotujemy przez kilka minut, aż do zgęstnienia. Połowę przekładamy do pucharka, a do drugiej połowy dodajemy łyżeczkę kakao, dokładnie mieszamy i układamy jako drugą warstwę. Na wierzch kładziemy np. wisienki )
Kolejno- mój faworyt wśród pucharków. Jest to kaszka owsiana z dodatkiem banana, kakao i kawy rozpuszczalnej. Podana z serkiem wiejskim i kiwi. Bardzo polubiłam tą kompozycję i jeszcze przed projektem jadłam ją kilka razy.
(Do garnka wrzucamy 50g kaszy owsianej, pokrojonego banana, łyżeczkę kakao, pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej i zalewamy mlekiem. Jego ilość trzeba dostosować podczas gotowania. Ja zwykle wlewam na oko, a później dolewam. Kaszkę gotujemy przez 15- 20 minut, przekładamy do pucharka i ozdabiamy serkiem i kiwi.)
Wszelkie budynie należą do mojego stałego porannego repertuaru, więc już nie raz je widzieliście. Jednak tym razem wybrałam kaszkę kukurydzianą i jaglaną (około 1:1), dodałam do nich mak i banana, a wierzch ozdobiłam krem z malin i awokado (awokado+ garść malin+ cukier) oraz z ciasteczkiem kokosowym.
Przepis na budyń znajdziecie tutaj.
Krem z kaszki jaglanej w takiej postaci jest dla mnie świetną odmianą. Przygotowałam go na domowym soku z winogron (można go z powodzeniem zastąpić innym ze słoiczka, a nawet świeżym z pomarańczy) i dodałam kremowy jogurt naturalny. Na wierzch dorzuciłam więcej jogurtu, granolę, żurawinkę i rodzynki.
(Do garnka wrzucamy 50g kaszki jaglanej, dolewamy sok z winogron i wodę (proporcje trzeba dobrać samemu, bo wszystko zależy od słodkości soku). Jaglankę gotujemy przez 15 minut. Następnie zdejmujemy z palnika, dorzucamy 2 łyżki jogurtu i miksujemy na gładką masę. Przekładamy ją do pucharka i ozdabiamy.)
Przepis na tę owsiankę pokazywałam wam kilka dni temu, tutaj. Zawarłam w niej wszystkie ulubione smaki- ricottę, szpinak i banana. Taki wypiek naprawdę przypadł mi do gustu. Gorąco polecam wypróbowanie go;)
Przepis na placuszki również pojawił się już na blogu- tutaj. Są one jednymi z lepszych placków jakie miałam okazję jeść. Ze względu na płatki są sycące, treściwe, ale nie zbite. Można je podać ze wszystkim- kremami, dżemami, świeżymi owocami, albo przerobić na wytrawne. Ja wybrałam domowym dżem brzoskwiniowy i granolę.
Tak jak obiecałam, na samym dole znalazł się rodzynek. Są to kanapki z moją ulubioną pastą z tuńczyka. Kanapeczki posypałam jeszcze rzodkiewką oraz szczypiorkiem z ogródka- samo zdrowie.
(Puszkę tuńczyka łączymy z łyżką gęstego jogurtu naturalnego, łyżeczką musztardy oraz posiekanym szczypiorkiem. Gotowe;))
czwartek, 21 maja 2015
Blogowy Projekt Śniadaniowy 2
Etykiety:
bana
,
kakao
,
kasza jaglana
,
kasza kukurydziana
,
kasza owsiana
,
płatki owsiane
,
ricotta
,
sok z winogron
,
szczypiorek
,
szpinak
,
tuńczyk
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
A u mnie na śniadania zazwyczaj marna kanapka :)
OdpowiedzUsuńPrzyjadę raz do Ciebie na takie pyszne danie. Zobaczymy, czy jest takie apetyczne, jak wygląda na zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, na pewno się nie zawiedziesz;)
UsuńTo nie są śniadania.... to są deseki i małe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńZamawiamy pierwsze i trzecie na wynos :P
Podziwiam ludzi, którym rano chce się kombinować ze śniadaniem. Ja niestety skłaniam się ku najprostszym opcją, czytaj zwykła kanapka :D
OdpowiedzUsuńDla mnie dzień bez takiego śniadanka to dzień stracony;)
UsuńWszystkie śniadania, poza tą kanapką z tuńczykiem zjadłabym z wielką chęcią; ) Te wszystkie dania wyglądają tak magicznie, że miałabym problem co wybrać :p Ale chyba w pierwszej kolejności wybrałabym ten krem z wiśniami, a potem pieczoną owsiankę z ricottą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór, kremik smakował świetnie;)
UsuńWszystkie śniadania, poza tą kanapką z tuńczykiem zjadłabym z wielką chęcią; ) Te wszystkie dania wyglądają tak magicznie, że miałabym problem co wybrać :p Ale chyba w pierwszej kolejności wybrałabym ten krem z wiśniami, a potem pieczoną owsiankę z ricottą ;)
OdpowiedzUsuńSame cudowności :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wspaniałe propozycje! :) szczególnie te na słodko, uwielbiam słodkie śniadania!
OdpowiedzUsuńJa też wolę słodkie śniadania, a te kanapki to tak tylko na próbę. Jednak owsianki wygrywają;)
UsuńBardzo fajne propozycje śniadaniowe. Wyglądają pysznie :-)
OdpowiedzUsuńPropozycje rewelacyjne, aż ślinka cieknie! :)
OdpowiedzUsuńojej, ale przepysznie jesz :D zazdroszcze
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podbiły moje serce kanapki z pasta z tunczyka. ostatnio mnie ciągnie do wytrawnych dań ;)
OdpowiedzUsuńzawaliłaś nas, czytelników tymi pysznościami, chętnie bym u Ciebie zamieszkała przez kilka dni. :D
OdpowiedzUsuńbardzo pysznie, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńNareszcie nowa dawka inspiracji :-) Nie powiem, zaintrygowałaś mnie tą kaszką owsianą i oczywiście jest już na pierwszym miejscu w moim rankingu ulubionych kasz. Co do wszelkich budyniów - ubóstwiam... Każde z Twoich śniadanek mi posmakowało, ale serce podbił krem owsiany - po prostu rewelacja. Nie wpadłabym na coś takiego. A może by tak coś z kaszą jęczmienną teraz? :-)
OdpowiedzUsuńAle szybko zrealizowałaś moje pomysły;)
UsuńO kaszy jęczmiennej ciągle zapominam, a leży w spiżarce. Bardzo chętnie przygotuję z nią śniadanko:)