Zamiast frużeliny albo kremu możecie użyć również świeżych owoców, ze słoika lub z puszki.
Składniki na około 16- 18 bułek:
bułeczki:
- 350g mąki ryżowej
- 200g mąki pszennej typ 500
- szklanka mleka
- 1/4 szklanki oleju
- jajko
- 1/2 szklanki cukru/ ksylitolu + łyżeczka do rozczynu
- 30g drożdży
- 50g mąki lubella 3 zboża lub innej pełnoziarnistej
- 30g masła, zimnego
- 20g cukru/ ksylitolu
- +frużelina i krem agrestowy (w obu przypadkach wystarczy połowa porcji z podanych przepisów)
Z ciepłego mleka, łyżeczki cukru i drożdży robimy rozczyn- wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut.
Mąkę ryżową i pszenną przesiewamy przez sitko do miski. Dodajemy resztę cukru, jajko mleko, olej i rozczyn. Wyrabiamy ciasto przez kilka minut. Powinno przestać się kleić do rąk i być miękkie.
Odstawiamy je do podwojenia objętości. Dla mojego ciasta wystarczyła godzina, ale jest to zależne od temperatury w pomieszczeniu.
Z mąki, masła i cukru zagniatamy kruszonkę i odstawiamy ją do lodówki.
Gdy ciasto urośnie, wałkujemy je dość grubo, na około 2-3cm. Za pomocą szklanki wykrawamy w nim kółka. Układamy je na blasze wyłożonej papierem i robimy w nich zagłębienie używając kieliszka lub nakrętki. Do połowy bułeczek wkładamy krem, a do połowy frużelinę. Ich wierzch posypujemy kruszonką. Bułeczki odstawiamy do ponownego wyrośnięcia, na około 45 minut.
Pieczemy je w temperaturze 180C przez około 15-20 minut.
Smacznego:)
Wyglądają przepysznie ;) Uwielbiam takie bułki bogate w owoce i muszę upiec podobne ;)
OdpowiedzUsuńWyszły Ci cudne! Chętnie zjadłabym jedną ;)
OdpowiedzUsuńJeśli tak już wyglądają to aż strach jak smakują :D Wszystkie zjadłybyśmy na raz :P
OdpowiedzUsuńNie łączyłyśmy nigdy mąki ryżowej z mąką pszenna, więc jesteśmy tego zestawienia ciekawe :)
Świetne bułeczki, uwielbiam takie domowe ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa połączenie mąk. A domowe bułeczki są super. To jedyne bułki, jakie jadam. Tylko domowe i od serducha, z dużą ilością owoców.
OdpowiedzUsuńJakiś miesiąc temu kupiłam mąkę ryżową i tak sobie stoi na półce z mąkami. A że uwielbiam robić drożdżowe wypieki, to tym bardziej powinnam wypróbować proponowany przez Ciebie przepis. Pomyślałam o duecie z malinami. Te owoce zawsze dają nieziemski smak i piekna barwę :).
OdpowiedzUsuń