Pierwsze śniadanko wygląda moim zdaniem najbardziej apetycznie, a jest również tym, które robi się najszybciej. W pucharku znajduje się kaszka manna ugotowana na mleku, wymieszana z ubitym białkiem. Jej wierzch ozdobiłam dżemem truskawkowym i świeżymi truskawkami.
Do garnka wsypujemy 40g kaszki manny, łyżeczkę ksylitolu, dolewamy 3/4 szklanki mleka. Całość gotujemy, aż do zgęstnienia- przez około 3 minuty. W misce ubijamy białko na sztywna pianę i dodajemy je do kaszki, dokładnie mieszamy. Jedno białko dodałam do dwóch porcji. Kaszę przekładamy do miseczki, dodajemy dżem i pokrojone truskawki.
Kolejna propozycja składa się z czterech różnych warstw. Na samym dnie znajduje się waniliowa kasza jęczmienna, wyżej kakaowa, serek wiejski, a na wierzchu- zmiksowany banan oraz orzechy włoskie. Przygotowanie takiego śniadania zajmuje nieco więcej czasu niż kaszki manny, ale zdecydowanie jest ono warte zachodu.
Do garnka wsypujemy 40g kaszy jęczmiennej, łyżeczkę cukru waniliowego, dolewamy 3/4 szklanki mleka i gotujemy, aż kasza wchłonie wodę i zmięknie. Na dno pucharka wkładamy połowę kaszy, a resztę mieszamy z łyżeczką kakao i nakładamy na jasna warstwę. Kolejno kładziemy serek, zmiksowanego banana i orzechy.
Do garnka wsypujemy 50g płatków jaglanych, łyżeczkę ksylitolu, łyżeczkę siemienia lnianego i dolewamy 3/4 szklanki mleka. Całość gotujemy przez około 3-5 minut, a następnie blendujemy. Budyń przekładamy do pucharków. Podajemy z masłem orzechowym i granolą.
Kolejne śniadanie również zostało przygotowane na bazie płatków jaglanych. Jednak dodałam do nich banana. Wierzch ozdobiłam kremem rabarbarowym, który pozostał mi po robieniu tej tarty oraz świeżym bananem.
Do garnka wsypujemy 50g płatków jaglanych, dodajemy pokrojonego banana i 3/4 szklanki mleka. Płatki gotujemy przez około 3 minuty, aż do wchłonięcia całego płynu. Przekładamy je do pucharka i ozdabiamy kremem oraz bananem.
Płatki jaglane ugotowałam z bananem, tak jak powyżej. Natomiast wierzch ozdobiłam karmelizowanym rabarbarem. Śniadanie jak marzenie!
Płatki gotujemy tak jak powyżej i przekładamy do pucharka. Łodygę rabarbaru obieramy, myjemy i kroimy. Wrzucamy go na patelnię, dodajemy łyżeczkę cukru, troszkę wody i smażymy przez kilka minut. Nakładamy na płatki.
Kurcze nie możemy się zdecydować czy śniadanko numer 2 czy 3 najbardziej by nam smakowało :D
OdpowiedzUsuńChociaż taka bardziej klasyczna wersja pierwsza też zachęca :)
Bardzo smaczne śniadanka! :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo dużo płatków jaglanych (raz zamówiłam 1kg :P), a ich nie wykorzystuję, namówiłaś mnie do ich jedzenia :D
Boskie! Wszystko mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda przepysznie, ale na obecną chwilę wybrałabym wersję numer 3, bo dziś i wczoraj nie jadłam kaszy jaglanej (normalnie jem prawie codziennie) i trochę mi jej zaczyna brakować, ale jestem zbyt objedzona, żeby jeść 2 kolację :P
OdpowiedzUsuńSame smakołyki :D
OdpowiedzUsuń