Przygotowanie i upieczenie ciasteczek nie zajmie wam więcej niż 20-25 minut. Możecie zrobić je nawet teraz, bo do ich produkcji potrzebne są jedynie podstawowe składniki, no może oprócz puree dyniowego. Przepis na nie podawałam wam kilka dni temu, jest tutaj.
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki cukru/ ksylitolu
- 3/4 szklanki puree dyniowego
- 3/4 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej
- 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej, posiekanej
Do miski wlewamy olej, wsypujemy cukier i całość ucieramy mikserem. Dodajemy puree i ponownie miksujemy. Do masy wsypujemy przesiane mąki, cynamon, gałkę, imbir, proszek do pieczenia, sól i czekoladę. Składniki miksujemy na gładką masę.
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, za pomocą łyżki lub formując w rękach nakładamy okrągłe, nieduże ciasteczka.
Pieczemy je przez 12 minut, w piekarniku nagrzanym do 180C.
Smacznego:)
Nie ma jak dyniowe ciasteczka, pycha! :)
OdpowiedzUsuńPamiętamy, że kiedyś robiłyśmy ciasteczka z puree ale, że dyniowego nie miałyśmy to dałyśmy z jabłek. No i wyszły placki xD Twoje wyglądają świetnie, zupełne przeciwieństwo naszych :P
OdpowiedzUsuńHmm.. już sobie wyobrażam wasze ciasteczkaXD Ale w smaku chyba były dobre;)
Usuńpróbowałam i są świetne, a właściwie niezastąpione ;) znikają jeszcze ciepłe prosto z blachy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ciasteczka ci posmakowały!:)
Usuń