O mnie



Cześć!
Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga:)

Nazywam się Karolina Luka. Swoją miłością do gotowania postanowiłam dzielić się z wami w listopadzie 2014 roku. Od tej pory na blogu pojawiło się kilkaset przepisów. Jedną z liczniejszych kategorii stanowią naleśniki, które kocham bezgraniczną miłością, ale znajdziecie też słodkie wypieki, desery, śniadania, pieczywo oraz dania wytrawne- obiadowe czy przekąski.

Gotowanie jest moją największą i najdłużej pielęgnowaną pasją, ale w związku z prowadzeniem bloga musiałam zagłębić się również w tajniki fotografii. Z czasem zdjęcia zaczęły wychodzić mi coraz lepsze, a teraz wykonuję je z ogromną przyjemnością. Fotografia sprawia mi ogromną radość i staram się robić jak najwięcej zdjęć, nie tylko kulinarnych.

Niezwykle interesuje mnie też zdrowe odżywianie,
wpływ jedzenia na organizm człowieka, psychodietetyka.
W związku z tym na blogu prawie zawsze pojawiają się przepisy na zdrowe, smaczne potrawy. Wbrew pozorom nie od zawsze uwielbiałam kulinarne eksperymenty. W dzieciństwie byłam niejadkiem- nie tolerowałam owoców, warzyw i wielu innych pysznych rzeczy. Dopiero na etapie gimnazjum zafascynowało mnie gotowanie i zdrowe, racjonalne odżywianie, które od tej pory jest nieodłączną częścią mojej diety.

Moim najnowszym zainteresowaniem jest historia, której przez minione lata szkoły nie znosiłam. Bardzo zaciekawiły mnie dzieje XVI wieku, zwłaszcza Anglii i Francji. Moja wiedza nie jest zbyt obszerna, ale poszerzam ją dość szybko. Staram się czytać wszystkie książki i oglądać filmy o tej tematyce.

W wolnym czasie uprawiam sport. Najwięcej radości czerpię z biegania. Jest to sport relaksujący mnie najbardziej. Moją wierną towarzyszką biegów jest Karla- dwuletni, biszkoptowy labrador, którego nie sposób zmęczyć kilkoma kilometrami.

Uwielbiam czekoladę, dobre książki (kocham prozę Olgi Gromyko), spódnice, upalne, letnie dni oraz masło orzechowe, owoce, zwiedzanie miast i poznawanie ich historii, naturalne kosmetyki, planowanie i zakupy w sklepach z wyposażeniem kuchni (kolekcjonuję talerze, patery, miseczki...- wszystko co nada się do zdjęć).

Mam nadzieję, ze zostaniesz ze mną na dłużej, polubisz moje przepisy i zostawisz po sobie jakiś ślad. Bardzo chętnie czytam komentarze, więc jeśli wypróbowałeś któreś z moich dań to koniecznie daj znać jak ci smakowało;)

1 komentarz :

  1. Już wiadomo kto jest właścicielem drugiego pucharka śniadaniowego :D Mama pewnie się bardzo cieszy z takich rarytasów. Natomiast podejrzewamy, że tata potrzebuje więcej czasu aby się przekonać i zmienić nieco smaki. Tak samo było z naszym tatkiem :P
    Naleśniory robisz fantastyczne i tak trzymać :) A do talerzy, pudełeczek i innych pierdułek też mamy słabość, bo przecież wszystko się może przydać do zdjęć! :D
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka