Nigdy nie przypuszczałam, że frytki pieczone w piekarniku mogą smakować, tak jak te smażone na głębokim tłuszczu. Jest między nimi tylko jedna różnica, te pieczone nie ociekają olejem, co jak dla mnie jest ogromną zaletą. Frytki są pyszne, chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku. Po prostu idealne. Od czasu tego "odkrycia" piekłam je już kilka razy i zapewniam, nie da się ich zepsuć. Zawsze wychodzą wspaniałe.
Możecie przygotować razem z nimi
panierowanego kurczaka z piekarnika. Będzie to świetna, wersja fastfoodów, które uwielbia mnóstwo ludzi. Gwarantuję, że taki obiadek posmakuje wam i waszej rodzince.
Składniki:
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na frytki. Wrzucamy je do miski, solimy do smaku i dodajemy olej, nie za wiele- na dużą miskę ziemniaków 2-3 łyżki oleju. Całość dokładnie mieszamy i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Frytki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 230C, najlepiej z termoobiegiem, przez około 25 minut.
Powinny wyglądać na przypieczone i chrupiące.
Smacznego:)
Frytki z piekarnika są świetne, bo nie ociekają tłuszczem. Następnym razem możesz spróbować z odrobiną glukozy/substancji słodzącej. Wtedy wyjdą jeszcze bardziej chrupkie. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę wypróbować twoją metodę:)
UsuńFrytek smażonych nie lubię, a takie zapewne by mi smakowały, bo nie ociakają tluszczem ;) Wyglądają smacznie i chrupiąco ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż takie robię z tą różnicą, że zamiast soli dodaję przyprawę do ziemniaków :) Jeśli ktoś nie próbował to zachęcam, są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
uwielbiam pieczone frytki :)
OdpowiedzUsuńKochana robię je już od dawna. Są pyszne. No i modyfikuje je dodając różne przyprawy :-)
OdpowiedzUsuńKochana robię je już od dawna. Są pyszne. No i modyfikuje je dodając różne przyprawy :-)
OdpowiedzUsuńakceptuje tylko te z piekarnika, są najlepsze. ;)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować frytki z piekarnika, mam już dość tych tłustych z patelni ;//
OdpowiedzUsuńJeśli jemy już frytki to zawsze z piekarnika :D Takich z frytkownicy chyba byśmy już nie ruszyły :P
OdpowiedzUsuńZdrowsze i zarazem smaczniejsze. Te z Maka moga się schować ;D
OdpowiedzUsuńDokładnie!:)
Usuń