Wykonanie ciasta francuskiego nie jest trudne, ale zajmuje trochę czasu, bo trzeba je kilkukrotnie wałkować i chłodzić, więc jeśli nie macie ochoty poświęcać na nie tyle czasu, to zastąpcie je kupnym. Jednak zachęcam do spróbowani swoich sił i upieczenia domowego:)
Składniki na tartę o średnicy 26cm:
ciasto francuskie (przepis pochodzi z książki Gordona Ramsay'a "Desery")
- 80g mąki pszennej typ 650
- 80g masła
- 60ml zimnej wody
- 1/3 łyżeczki soli
nadzienie:
- filet z kurczaka
- 2 ząbki czosnku
- cebula
- sól
- pieprz
- papryka ostra i słodka
- olej do smażenia
- 250g brokuła
- 3 łyżki kukurydzy
- 3 jajka
ciasto francuskie:
Odkładamy 10g mąki, a resztę przesiewamy z solą do miski i rozcieramy z 10g masła, aż powstaną okruchy. Wlewamy strumyczkiem wodę i zarabiamy ciasto. Wkładamy je do folii spożywczej i umieszczamy w lodówce.
Pozostałe masło wkładamy w arkusz papieru do pieczenia, podsypujemy pozostałą mąką i wałkujemy przez papier na niewielki prostokąt. Chłodzimy je w lodówce przez 20 minut.
Ciasto wałkujemy na prostokąt nieco ponad dwa razy większy od naszego masła. Układamy na nim schłodzone masło. Ciasto składamy na pół i dokładnie sklejamy brzegi, tak, aby masło nie wydostało się na zewnątrz.
Ciasto wałkujemy tylko w jednym kierunku, żeby było 3 razy dłuższe. Następnie składamy je na trzy, do otrzymania wyjściowej wielości. Ciasto obracamy o ćwierć obrotu, wałkujemy i składamy, tak jak wcześniej. Chłodzimy przez 20 minut. Wałujemy, składamy i znów wkładamy do lodówki.
Odkładamy 10g mąki, a resztę przesiewamy z solą do miski i rozcieramy z 10g masła, aż powstaną okruchy. Wlewamy strumyczkiem wodę i zarabiamy ciasto. Wkładamy je do folii spożywczej i umieszczamy w lodówce.
Pozostałe masło wkładamy w arkusz papieru do pieczenia, podsypujemy pozostałą mąką i wałkujemy przez papier na niewielki prostokąt. Chłodzimy je w lodówce przez 20 minut.
Ciasto wałkujemy na prostokąt nieco ponad dwa razy większy od naszego masła. Układamy na nim schłodzone masło. Ciasto składamy na pół i dokładnie sklejamy brzegi, tak, aby masło nie wydostało się na zewnątrz.
Ciasto wałkujemy tylko w jednym kierunku, żeby było 3 razy dłuższe. Następnie składamy je na trzy, do otrzymania wyjściowej wielości. Ciasto obracamy o ćwierć obrotu, wałkujemy i składamy, tak jak wcześniej. Chłodzimy przez 20 minut. Wałujemy, składamy i znów wkładamy do lodówki.
nadzienie:
Cebulę obieramy i kroimy ją w drobną kosteczkę. Podsmażamy na patelni z niewielką ilością oleju.
Filet z kurczaka dokładnie myjemy i oczyszczamy. Kroimy go w kosteczkę. Przyprawiamy solą, pieprzem, papryką ostrą i słodką i rozgniecionym czosnkiem. Mięso dorzucamy na patelnię z podsmażoną cebulą. Smażymy je przez kilka minut, aby obsmażyło się z każdej strony. Zdejmujemy z palnika.
Brokuła myjemy, obcinamy wszystkie różyczki i gotujemy je przez kilka minut w lekko osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzamy i pozostawiamy w garnku.
Jajka wbijamy do miski i miksujemy z dodatkiem soli i pieprzu, aż do otrzymania jednolitej konsystencji.
Jajka wbijamy do miski i miksujemy z dodatkiem soli i pieprzu, aż do otrzymania jednolitej konsystencji.
wykonanie:
Formę na tartę smarujemy niewielką ilością masła i podsypujemy mąką, nadmiar strzepujemy.
Ciasto wałkujemy na kształt blachy i wkładamy je do niej. Ciasto pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180C.
Ciasto wałkujemy na kształt blachy i wkładamy je do niej. Ciasto pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180C.
Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika. Ciasto na pewno wyrosło, tworząc górkę, więc przygniatamy ją widelcem, aby spód był w miarę płaski. Kładziemy na niego usmażonego kurczaka, małe kawałki brokuła i kukurydzę. Całość zalewamy zmiksowanymi jajkami.
Tartę ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 25-30 minut w 180C.
Podajemy od razu lub schłodzoną (będzie się lepiej kroiła).
Smacznego:)
Fajne smaki :>
OdpowiedzUsuńTarty i brownie to zawsze były nasze dwa wypieki, których się nie tykamy nie wiedzieć dlaczego :P Z brownie przełamałyśmy lody więc pewnie przyjdzie czas na tarte :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna Ci wyszła :)
Wspaniała ci wyszła :-) oj porywam kawałek na obiad :-)
OdpowiedzUsuń