Robiąc deser używałam świeżych malin, ale po za sezonem równie dobrze sprawdzą się mrożone.
Składniki na 2 porcje:
budyń:
- 300ml mleka
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 2 kostki (20g) gorzkiej czekolady
- żółtko
- czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
dżem malinowy:
kruszonka:
krem z mascarpone:- 100g malin
- płaska łyżeczka pektyny
- łyżeczka brązowego cukru
kruszonka:
- 30g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 15g masła
- 15g brązowego cukru
- 200g malin
- 100g serka mascarpone
- łyżeczka brązowego cukru
- +świeże maliny do ozdobienia deseru
budyń:
Do garnka wlewamy 200ml mleka. Dodajemy cukier, kawę i czekoladę. Zagotowujemy. W międzyczasie, w szklance ze 100ml mleka rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną i żółtko. Zawartość szklanki dodajemy do gotującego się mleka i mieszamy, aż do ponownego wrzenia. Budyń gotujemy jeszcze przez 2 minuty.
Przekładamy go do dwóch, dużych pucharków i pozostawiamy do wystygnięcia.
dżem malinowy:
Maliny umieszczamy w garnku. Doprowadzamy je do wrzenia. (Jeżeli chcecie się pozbyć pestek z dżemu, to po zagotowaniu malin możecie je przetrzeć przez sitko.) Dosypujemy do nich pektynę wymieszaną z cukrem i gotujemy przez 4 minuty, stale mieszając.
Dżem pozostawiamy do wystygnięcia.
kruszonka:
Wszystkie składniki szybko zagniatamy ręką. Kruszonkę wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C. Pieczemy ją przez około 7 minut.
Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy do wystygnięcia.
krem z mascarpone:
Krem zaczynamy robić dopiero, gdy pozostałe elementy deseru wystygną.
Mascarpone umieszczamy w misce i ucieramy go z cukrem, Dodajemy maliny i krótko miksujemy.
wykończenie:
Na budyń nakładamy krem z mascarpone, dżem malinowy, a wierzch posypujemy kruszonką i ewentualnie kładziemy kilka świeżych malin.
Podajemy od razu lub po schłodzeniu w lodówce, ale nie dłużej niż przez godzinę,
Smacznego:)
Wygląda przepysznie !
OdpowiedzUsuńMimo, że też kawy nie lubimy to ciekawi nas jej połączenie z ukochanymi malinkami :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :D
Mega! Kocham maliny. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post. :) https://jaglusia.wordpress.com/2016/08/20/jaglanka-na-wodzie-kokosowej-z-daktylami-jezynami-i-siemieniem-lnianym/
Najchętniej bym zjadła warstwę budyniową, ale cała kompozycja bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńWow, ależ wygląda cudownie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pyszności :)
OdpowiedzUsuń